Twój ulubiony artysta zmienił dzisiaj zdjęcie profilowe na turkusowe tło, a Ty zastanawiasz się dlaczego? Już śpieszę z odpowiedzią.
Mój facebookowy profil zalały dziś posty artystów takich jak m.in. Jack White, Coldplay czy Arcade Fire informujące o tym, że zmienili swoje profilowe zdjcia na nic innego jak jednolite tło w kolorze seledynowym. Mogło się wydawać, że to jakaś awaria Facebooka niepozwalająca na poprawne załadowanie zdjęć. Nic bardziej mylnego. Zmianom statusów często towarzyszył hashtag #TIDALforALL , który okazał się być kluczem do rozwiązania zagadki. O co chodzi?
TIDAL - jest to nic innego jak kolejny muzyczny serwis streamingowy, czyli strona (a także aplikacja) umożliwiająca nam słuchanie online ulubionej muzyki w wysokiej jakości. Jeżeli podobnie jak ja spotkaliście się dotychczas ze Spotify, to będziecie wiedzieć na czym to polega, TIDAL jest jego konkurentem.
Spotify polega na tym, że słuchasz muzyki za darmo, jednak co kilka piosenek emitowany jest komunikat reklamowy. Jeżeli nie masz ochoty na jego wysłuchiwanie możesz za odpowiednią opłatą wykupić abonament. Wówczas będziesz mógł słuchać muzyki w jeszcze lepszej jakości, a reklamy nie będą Ci przeszkadzać. TIDAL swą działalność opiera wyłącznie na płatnym abonamencie.
Minusem TIDAL jest to, że aby założyć tam swoje konto i skorzystać z okresu próbnego wymagane jest podanie nr karty kredytowej. W Spotify takiego wymogu nie ma.
TIDAL - jest to nic innego jak kolejny muzyczny serwis streamingowy, czyli strona (a także aplikacja) umożliwiająca nam słuchanie online ulubionej muzyki w wysokiej jakości. Jeżeli podobnie jak ja spotkaliście się dotychczas ze Spotify, to będziecie wiedzieć na czym to polega, TIDAL jest jego konkurentem.
Spotify polega na tym, że słuchasz muzyki za darmo, jednak co kilka piosenek emitowany jest komunikat reklamowy. Jeżeli nie masz ochoty na jego wysłuchiwanie możesz za odpowiednią opłatą wykupić abonament. Wówczas będziesz mógł słuchać muzyki w jeszcze lepszej jakości, a reklamy nie będą Ci przeszkadzać. TIDAL swą działalność opiera wyłącznie na płatnym abonamencie.
Minusem TIDAL jest to, że aby założyć tam swoje konto i skorzystać z okresu próbnego wymagane jest podanie nr karty kredytowej. W Spotify takiego wymogu nie ma.
Część z zysków pochodzących z reklam i abonamentów trafia do Artystów, których dyskografie znajdują się w serwisie. Ma to rekompensować koszty utracone w wyniku niezakupionych przez słuchaczy płyt. Takie "przymknięcie oka" na piractwo, ukojenie sumienia słuchaczy, których nie stać na kupno oryginalnych albumów wszystkich ulubionych artystów.
Skoro od długiego czasu na rynku istnieją takie serwisy jak WiMP czy Spotify, to o co tyle krzyku? Otóż TIDAL należy do Jay Z, który jak żaden inny przedsiębiorca zna rynek muzyczny, potrzeby i wymagania Artystów. Rzekomo TIDAL oferuje streamingującym Artystom bardziej korzystne warunki niż czynią to konkurencyjne serwisy. Oczywiście my, zwykli słuchacze, nigdy nie dowiemy się co tak naprawdę sprawia, że muzycy tak chętnie wspierają tę inicjatywę.
Dotychczas TIDAL działał wyłącznie w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych, jednak od dziś jest dostępny w innych krajach w tym także w Polsce.
Jeżeli jesteś usatysfakcjonowany z mojej odpowiedzi na nurtujące Cię pytania - polub proszę mój profil na facebooku :)
Skoro od długiego czasu na rynku istnieją takie serwisy jak WiMP czy Spotify, to o co tyle krzyku? Otóż TIDAL należy do Jay Z, który jak żaden inny przedsiębiorca zna rynek muzyczny, potrzeby i wymagania Artystów. Rzekomo TIDAL oferuje streamingującym Artystom bardziej korzystne warunki niż czynią to konkurencyjne serwisy. Oczywiście my, zwykli słuchacze, nigdy nie dowiemy się co tak naprawdę sprawia, że muzycy tak chętnie wspierają tę inicjatywę.
Dotychczas TIDAL działał wyłącznie w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych, jednak od dziś jest dostępny w innych krajach w tym także w Polsce.
Jeżeli jesteś usatysfakcjonowany z mojej odpowiedzi na nurtujące Cię pytania - polub proszę mój profil na facebooku :)
Świetna akcja
OdpowiedzUsuńAle fajna akcja!
OdpowiedzUsuńMumfordzi i Monstersi olali. ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej akcji, ale ciekawa:)
OdpowiedzUsuńOj a u mnie nikt tak nie zadziałał :)
OdpowiedzUsuńSuper akcja!
OdpowiedzUsuńSłyszałam o niej :)
OdpowiedzUsuńNie miałam o tym pojęcia.
OdpowiedzUsuń