John Frusciante zapowiedział dziś na swoim facebook'owym profilu nowy mini album pt. 'Outsides'. Premiera będzie miała miejsce 27 sierpnia 2013 roku w Japonii.
Źródło: http://johnfrusciante.com/
Dołączone przez Johna informacje wskazują na to, że pogodził się z gitarą. Jestem niesamowicie ciekawa jakie będą tego efekty. Nie ukrywam, że ostatni solowy album Frusciante nie przypadł mi do gustu, a to dlatego, że za dużo w nim szeroko pojętej elektroniki. Choć doskonale rozumiem jego potrzebę eksperymentowania z różnymi instrumentami i gatunkami muzycznymi, dla mnie John Frusciante jest przede wszystkim wirtuozem gitary. Mimo, że stworzył mnóstwo epickich kawałków myślę, że to ciągle nie wszystko, że stać go na jeszcze więcej i że skomponuje jeszcze niejeden utwór przepełniony niosącymi dreszcze gitarowymi solówkami. Więcej informacji o 'Outsides' nowej EP John'a Frusciante znajdziecie na jego stronie internetowej.
Zanim napiszecie, że nie wiecie kim jest John Frusciante, zastanówcie się dwa razy - to były gitarzysta znanego Wam doskonale zespołu Red Hot Chili Peppers.
Niecierpliwie czekam na tę premierę. A Wy?
Też nie mogę się doczekać! ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie w wolnej chwili ;)
właśnie tak się zastanawiałam co to za człowiek:D nigdy nie słuchałam żadnego jego solo, ale RHCP uwielbiam, więc on też może być dobry:) odwiedzę YT ;)
OdpowiedzUsuńDobry to naprawdę mało powiedziane! I to jeśli chodzi o całą karierę! :) Polecam ''The Past Recedes'', ''Before The Beginning'', ''Central'', a w ogóle to całe płyty ''Empyrean'' i ''Curtains'' :D Ten człowiek niesamowicie wiele przeszedł w swoim życiu i można to usłyszeć w tych kawałkach. Chociaż ostatnio zasłuchuję się jednak w kawałku RHCP, ,,Don't Forget Me'', wersji live z La Cigale, on tam jest niesamowity!
UsuńDzięki za odwiedzenie mojego bloga ;) Twój dodaje do obserwowanych. Już chciała się pytać co to za facet? Aż tu czytam do końca i już zaczynam kojarzyć ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że musiałam wpisać gościa w youtube żeby przekonać się jaką genialną ma muzykę w swoim repertuarze!Och jakże mi teraz wstyd!
OdpowiedzUsuńTak, było golden circle :)
OdpowiedzUsuńRed Hot Chili Peppers znam ale nie słucham dlatego go nie kojarzę ale chętnie posłucham płyty ;)
a moja ulubiona jego płyta to " Curtains " , jego projekt Ataxia też jest ok
OdpowiedzUsuńO tak, Ataxia też jest rewelacyjna, uwielbiam "Another".
Usuńmuszę ją zobaczyć :)
OdpowiedzUsuńja jakoś nie jestem fanką red hotów
OdpowiedzUsuńgreat blog!! now following <3
OdpowiedzUsuńciekawe...chętnie posłucham :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam tego płynu z loreala codziennie ale po pierwszym razie mogę śmiało stwierdzić, że skubany daje sobie radę ;-)
OdpowiedzUsuńNie słucham:)
OdpowiedzUsuńRed Hot Chili Peppers bardzo lubię! :-)
OdpowiedzUsuńMi się właśnie z tymi plecionkami nie podobają :C
OdpowiedzUsuńooo to widzę, że mój kolega jest wniebowzięty ponieważ go uwielbia :D
OdpowiedzUsuń